Stare Zadybie a konkretnie Zadybie jest miejscowością o najstarszej udokumentowanej metryce w tej okolicy. Dnia 26 XII 1354 roku w Sandomierzu król Kazimierz Wielki wydał dokument dotyczący klasztoru Wąchockiego. W nagłówku tego dokumentu jest wymieniony rycerz asystujący przy podpisaniu aktu, był to Lasota castelanus de Zadib.Z połowy XIV wieku mamy jeszcze kilka wzmianek o Lasocie z Zadybia. Są to pierwsze pisane wzmianki o tej miejscowości.
Tak, więc początki tej wsi sięgają pierwszej połowy XIV wiek. Z braku pisanych źródeł trudno ustalić dalsze losy tej wsi. Wiadomo, że już na początku XVI wieku wchodziła w skład starostwa stężyckiego, była więc wsią królewską. Następcy Lasoty z Zadybia musieli popełnić jakieś przestępstwo i wieś została skonfiskowana i weszła w skład domeny królewskiej w ramach starostwa stężyckiego. W początku XVI wieku ze starostwa stężyckiego wydzielono starostwo ryckie.
Nazwę tej osady językoznawcy wywodzą od staropolskiego imienia „Zadyb”.
Lustracja z 1564 roku informuje, że Villa Zadybye liczyła 21 łanów obszaru a mieszkało w niej 50 kmieci. Była to największa wieś w okolicy. Mieszkańcy Zadybia płacili na rzecz dworu po 2 korce owsa z łana ziemi „miary wirzchowatej stężyckie albo lubelskie, które sobie są równe”[1]. Z każdego łana ziemi oddawano też po 4 kury i po 20 jaj. We wsi był folwark dworski, którym zarządzali wójt i karbarz. „Wójt w tej wsi, który na półłanku siedzi; nie płaci żadnych płatów z kmiećmi, dlatego, że dworowi służy i polnych robót dozira. Także i karbarz, który karbuje zboże do gumna, z gumna do spiżarni, na pole, gdzie sieją, i wszędy do targów”[2].
Dodatkowo we wsi mieszkali zagrodnicy. Mieszkańcy Zadybia byli bartnikami płacącymi odpowiedni czynsz od produkcji miodu z barci leśnych, ale skarżyli się na okoliczną szlachtę że im „szkody (…) wielkie czynią”[3].
Około 1569 roku z dóbr królewskich Ryki odłączono wieś Zadybie oraz sąsiednie wsie. Razem dobra te stały się dzierżawą zadybską obejmującą wieś Zadybie z 2 młynami i sołtysostwem, folwark Zadybie oraz wsie: Kurzelaty, Stryj, Zaryte i Kąty. Dzierżawa zadybska stanowiąc formalnie własność królewską była dzierżawiona zasłużonym w służbie królewskiej szlachcicom. Pierwszym dzierżawcą był Mikołaj Zebrzydowski. Później dzierżawili Zadybie Lubomirscy, Ossolińscy. W XVIII wieku dzierżawcami Zadybia byli Poniatowscy (ojciec króla S.A.P.) a w drugiej połowie XVIII wieku Kazimierz Karaś i jego syn Michał Karaś sekretarz królewski.
Dzierżawa zadybska nastawiona była na produkcję zboża i mąki. W Zadybiu były w XVI wieku cztery młyny ale położone były nad małymi potoczkami „które często przesychają i wymarzają”[4] Na folwark zadybski składały się trzy pola różnej wielkości i zabudowania folwarczne z dworem i oborą. We dworze mieszkali podczas lustracji szlachcic- urzędnik z żoną, kucharka, kucharka „junior” i pastuch.
Zadybie mimo, że było zarządzane przez prywatne osoby prawnie było własnością królewską i w związku z tym zostało objęte lustracjami dóbr królewskich z lat 1661 i 1789.
Dzierżawa zadybska nie była dobrze zarządzana. Można tak wnioskować na podstawie kolejnej lustracji z 1661 roku. Zapisano w niej, że liczba kmieci w pierwszej połowie XVII wieku wynosiła 22 a liczba obsiewanych łanów 6 i pół. Był to, więc drastyczny spadek liczby mieszkańców a pewnie i zamożności w ciągu kilkudziesięciu lat rządów dzierżawców. Jeszcze gorsze czasy przyszły w czasie „potopu szwedzkiego” , wtedy to nawet ci kmieci, którzy jeszcze mieszkali w tej wsi zginęli bądź uciekli.
Lustratorzy w 1661 roku zastali w tej wsi zaledwie jednego kmiecia na pół łanie ziem. W Zadybiu były „ łany cale spustoszały (…) jest nie mało gruntów pustych i chrustami zarosłych[5]”. Oprócz jednego kmiecia we wsi mieszkało też 4 chałupników, czyli chłopów niemających własnych domów (chałup). Z czterech młynów, jakie niegdyś były w tej wsi został zaledwie jeden na rzece „Zadybskiej”.
Cały czas istniał folwark w Zadybiu. Zachowały się szczegółowe wyliczenia ilości wysiewanych i zbieranych zbóż. Z rejestru wynika, że siano głównie: owies, żyto, jęczmień, tatarkę i groch.
W dawnych czasach, podobnie jak obecnie wyrób i sprzedaż alkoholu, podlegał ścisłej kontroli państwa. Jednak mieszkańcy tej wsi mieli prawo „na wesela, krzciny i pogrzeby, opowiedziawszy się dworowi i miarę oddawszy, zrobić sobie piwo[6]”
W XVIII wieku dzierżawa zadybska dzierżawiona była przez Poniatowskich i Karasiów. Dekret Sądu Komisarskiego z 12 V 1760 roku szczegółowo określił powinności i prawa mieszkańców dzierżawy zadybskiej. Takie były obowiązki: „na pańszczyznę w wschodzie słońca wychodzić, w zimę godzinę a w lecie dwie popołudniować (odpoczywać przyp. L.Z.),o słońca zachodzie z roboty schodzić. Na rok 3 dni podróży odbywać, i mil 2 najwięcej (…). Do tego tylko stróżę nocną (pilnowanie folwarku w nocy przyp. L.Z.)od zachodu do wschodu słońca czynić”[7]. Obowiązek pracy chłopów z tej wsi trwał po 2 dni w tygodniu. Chłopi pracowali przy pomocy własnych narzędzi i zwierząt. Mieszkańcy wsi Kąty, Zaryte, Kurzelaty i Stryj pracowali po 2 dni pieszo „pieszo”.
Według lustracji z 1789 roku dzierżawcy wsi zainwestowali nieco w folwark zadybski. W folwarku był nowy dwór z 2 pokojami i alkierzem pokryty słomą. Była też oficyna dworska, dwie stodoły, obora, stajenka, krowiarnia, lamus, „browarek”, trzy chlewy i owczarnia. Większość z tych zabudowań jednak była „zrujnowana”. Były dwa stawy i dwie sadzawki ale grunta w tej wsi określono jako „mizerne”. Obszar wsi wynosił 13 i pół łana ziemi. Mieszkańcy wsi musieli oddawać po 24 grosze czynszu z łana, po 12 korców owsa, po dwie gęsi i po 40 jaj.
Co ciekawe w XVIII wieku zmieniły się nieco rodzaje upraw w Zadybiu. W tym czasie głównie wysiewano (50 korców) żyto ozime (jarego w ogóle nie uprawiani) i owies. W dalszej kolejności wysiewano tatarkę i jęczmień, oraz niewielkie ilości ozimej pszenicy i grochu. Uprawiano też śladowe ilości konopi (2 ćwierci), lnu (4 garście) i rzepaku (2 garście). Z łąk w tej wsi zbierano po 50 wozów siana rocznie.
W końcu XVIII odnotowano powstanie dwóch młynów w okolicy: Pyrka i Olszyniak.
Mieszkańcy dzierżawy zadybskiej stanowiąc jedną wspólnotę mieli zadawnione zatargi z mieszkańcami dóbr kłoczewskich. „ Żaliły się mocno gromady (…) na dziedzica dóbr kłoczewskich o zabieranie łąk, grontów ornych i lasów”[8]. Granice między obydwoma gromadami zostały wyznaczone już w 1582 roku, ale spory trwały.
Co ciekawe Rostworowski, dziedzic dóbr kłoczewskich, miał inną wersję wydarzeń według niego to „jego grunta dziedziczne kłoczewskie są mu zajęte i przywłaszczane od gromad i dzierżawców Zadybia”. Mieszkańcy dzierżawy zadybskiej skarżyli się też na dziedziców Jagodnego. Woli Zadybskiej i Żelechowa, zawsze chodziło o to samo, o spory graniczne. Ówczesne sądy komisarskie pełne były tego typu pozwów i zażaleń.
Zadybie i okoliczne folwarki wchodziły skład dóbr królewskich do 1795 roku a następnie rządowych aż do 1833 roku.
W 1827 roku Zadybie liczyło 53 domy i 323 mieszkańców.
W 1833 roku wydzielono dobra zadybskie z dóbr narodowych rządowych i sprzedano je Michałowi Kurasiowi. Z czasem dobra te rozszerzyły się o nowo powstałe wsie i kolonie: Huta Zadybska, osadę Olszyniak (dawny młyn) oraz liczne kolonie wsi Zadybie oznaczone literami od A do H.
Od Michała Kurasia, właściciela dóbr od 1833 roku, dobra te kupiła Marianna z Czempińskich Piaskowska. Piaskowska była dziedziczką dóbr w latach 1833-1857. Kolejnym dziedzicem był syn Marianny, Artur Piaskowski, dziedzic w latach 1857-1888.
Za czasów Piaskowskich w latach trzydziestych lub czterdziestych XIX wieku w Zadybiu powstał parterowy dwór, siedziba dziedziców tych dóbr.
W 1864 roku ziemia użytkowana przez chłopów przeszła na ich własność w ramach uwłaszczenia a pozostała ziemia była własnością dworu.
Według opisu wsi z 1895 roku Zadybie było dużą rozwiniętą wsią. Była tu szkoła początkowa, dwa młyny wodne, cegielnia, gospodarstwo rybne. We wsi było 51 domów i 507 mieszkańców. Dobra ziemskie Zadybie liczyły 2636 mórg ziemi.
Po śmierci Artura Piaskowskiego w 1888 roku dobra Zadybie objął jego syn Jan Piaskowski dziedziczący tu do 1931 roku. Według danych na rok 1929 folwark liczył 806 ha.
Na przełomie XIX i XX wieku w miarę jak wieś się rozrastała zaczęto wyróżniać Stare i Nowe Zadybie. Według spisu powszechnego z 1921 roku w Zadybiu Starym było 60 domów i 395 mieszkańców. W tym czasie młyn we wsi posiadał młyna był Jan Piaskowski a sklep spożywczy należał do J. Kiliszka. Ostatnim dziedzicem folwarku był Jerzy Piaskowski syn Jana Piaskowskiego, dziedziczący tu do końca II wojny światowej.